Pierwszym wakacyjnym tematem na moim blogu będzie problem, który poruszacie bardzo często ze mną podczas konsultacji indywidualnych. Rzadko mówimy o nim głośno i stanowi on trochę problem każdego twórcy w sieci. Nie można się przed nim ustrzec, nie można go lekceważyć, ale można się na niego przygotować. Mam nadzieję, że mój artykuł dziś poruszy ważny dla Ciebie temat i wniesie siłę do Twoich działań i moc pewności siebie.

Jeśli tworzysz własny biznes, kreujesz swoją markę osobistą i nowe produkty, wprowadzasz w życie swoje marzenia, nowe pomysły pojawia się przestrzeń do krytyki. Dopóki będziemy tworzyć, do tego czasu będziemy się spotykać z opiniami innych osób tymi pozytywnymi i tymi negatywnymi. U jednych wywołamy pozytywne reakcje jak inspiracje, zmianę życia, zachwyt, radość. U innych negatywne emocje jak nienawiść, zazdrość, frustrację. Coraz częściej konsultując się moimi klientami, często mając dostęp do ich paneli wiadomości i na moim własnym doświadczeniu mam wrażenie, że ludzie uwielbiają sobie wzajemnie sprawić ból i obrzucać się błotem. Jak sobie radzić ze strachem, krytyką i hejterami? Często ten strach blokuje nas przed jakimkolwiek działaniem. Na osoby wysoko wrażliwe (którą sama jestem i doskonale je rozumiem) działa to, jak blokada. Powstrzymuje od dzielenia się pomysłami, cofa przed rozwojem osobistym, nie pozwala wystawić na światło dzienne projektów i naszych pasji.

Powiem Ci o 2 krokach, dzięki którym ja i moje klientki świetnie nauczyłyśmy się sobie radzić z krytyką i hejtem. Od ponad 13 lat, od kiedy prowadzę biznes, nauczyłam się radzić sobie z krytyką i hejtem.

 Akceptacja

Zaakceptuj. Akceptacja tego, że jesteśmy non stop oceniane, pozwala nam oswoić się z tą sytuacją. Tworząc biznes online, jesteśmy oceniane non stop nawet teraz, przez klientów, rodzinę, znajomych, społeczność, którą tworzymy. Ludzie naszą markę osobistą oceniają pod każdym względem, tego, jak wyglądamy, do czego dążymy, czego nie robimy. Oceniasz nieustannie też sama siebie. Często brutalnie słuchasz swojego wewnętrznego krytyka, który ciągle mówi, że jesteś niewystarczająca ładna, profesjonalna, zbyt wrażliwa, wycofana itd. Nauczyłam się nie brać krytyki do siebie, nie rozmyślam nad nią. Wyrzucam ją z myśli, by nie chodziła za mną całymi dniami i nie zaprzątała moich myśli. Traktuję ją jak naturalną rzecz, która jest, ale która nie wpływa na mój nastrój. Im bardziej się przejmujesz tym co myślą na Twój temat inni, tym mają większą nad Tobą władzę.

“ Nikt nie jest w stanie sprawić, że poczujesz się gorszy, chyba że mu na to pozwolisz” Eleanor Roosevelt

Nie jesteś dla wszystkich. Lubię mówić do moich klientek, że nie są zupą pomidorową i nie muszą wszyscy jej lubić. Mamy tak różne gusta, różne upodobania. Co dla jednych jest wartościowe, dla innych nic nie znaczy. To, co w jednych wzbudza zachwyt u innych pogardę. Wiele słów krytyki jest niekonstruktywnych. Wypowiadają takie opinie ludzie, opierający opinie na swoim guście, co nie wniesie nic do Twojego biznesu. Budując społeczność zawsze jakiś procent tej grupy, do której trafiasz, uzna Twoje produkty za niewarte ich uwagi wręcz “do bani” zaakceptuj to, ich gustu nie zmienisz, nie marnuj na nich czasu i dalej rób swoje. Kiedy Twoja społeczność dzieli się na tych, co Cię kochają i nienawidzą to dobry znak, masz swoją niszę, poznaj ją dokładnie i pielęgnuj wspólne wartości.

Jakie pomocne taktyki zastosować, by wcielić w życie nową moc walki o swoją pasję i kreatywność?

1. Metoda “Kim jest krytyk?”

Zwróć uwagę na to, kto Cię krytykuje czy jest to wartościowa osoba, która rozumie Twoje problemy, z której słów krytyki jesteś w stanie wyciągnąć coś wartościowego, dla Twojego biznesu, zmienić i udoskonalić? Czy taką osobą kierują wyłącznie emocje negatywne, a sam nie wystawił się na żadną próbę pokazania swoich twórczych projektów, czy podziwiasz tę osobę?

2. Obróć negatywne emocje w pozytywne.

Uruchom współczucie. Często osoba, która Cię atakuje, ma problemy sama ze sobą. Brak jej empatii łaknie uwagi, ponieważ jej życie wypełnia ból i cierpienie. Ma za dużo wolnego czasu i szuka na siłę sensacji zamiast zając się czymś pożytecznym.
Wyśmiej bzdury! To moja ulubiona zasada. Używam jej najczęściej, bo pozwala zmienić hej i krytykę w pozytywne emocje, nabrać dystansu do siebie i wypchnąć internetowe trolle ze swojego otoczenia.

3. Nie odpowiadaj na hejterskie komentarze w złości.

Pamiętaj, że Twój fanpage to Twój dom – broń go. Usuwaj hejterskie komentarze, które naruszają godność Twoją i Twojej społeczności.

Poszukaj inspiracji u silnych kobiet, które też mierzyły się z takimi problemami: https://liliannatrojanowska.pl/inspirujace-i-motywujace-filmy-o-przedsiebiorczych-kobietach/